Wiele par organizując przyjecie weselne robi rzeczy wbrew sobie. Dlaczego? „Bo tak wypada”. W ostatnim czasie zrobiłam ankietę na Instagramie, z której wynika, że aż 52% par planujących wesele robi coś czego nie chce tylko dlatego, że wypada.
Co więc według par wypada zrobić?
Zatańczyć pierwszy taniec
Zaprosić na wesele dzieci
Zorganizować przywitanie chlebem i solą
Zorganizować oczepiny
Zaprosić dalszą cześć rodziny, z którą się nie ma kontaktu lub której się nie lubi
Zaprosić ludzi z pracy, za którymi się nie przepada
Zorganizować na forum podziękowania dla rodziców
Mieć tort
Zamówić ciasta/tort od cioci, żeby się nie obraziła
Uczestniczyć w błogosławieństwu
Wziąć ślub kościelny
Rozdawać gościom ciasto i alkohol po weselu
Zorganizować transport dla gości
Zorganizować nocleg dla gości
Wybrać rosół na obiad
Puszczać muzykę disco polo
Nie zdecydować się na druhny, bo w naszej kulturze nie wypada
Zorganizować poprawiny
Wasze odpowiedzi w pełni zgadzają się z moimi doświadczeniami.
Nawet rosół na obiad i może od tego rosołu zacznę 🙂
Kiedy ustalam menu z parą młodą (artykuł o menu weselnym znajdziecie TUTAJ) zdecydowana większa część par decyduje się na rosół (osobiście nie mam nic przeciwko rosołowi, ja rosół lubię 😉) nie byłoby w tym nic złego, gdyby pary wybierały rosół, bo lubią. Jednak zdecydowana większość z par wybiera go BO WYPADA 🙈 jeżeli chodzi o wybór menu weselnego zdecydowanie warto kierować się preferencjami gości i wybierać tak zwane „bezpieczne” dania. Ale jestem przekonana, że jak wybierzecie np. krem z pomidorów Wasi goście również będą zadowoleni.
Organizacja noclegu/transportu dla gości
Jeżeli sala weselna jest oddalona od miejsca zamieszkania lub Wasi goście muszą dojechać na wesele z dalszej odległości, to rzeczywiście w dobrym tonie jest zorganizować dla nich nocleg lub transport. Nie uważam, żeby konieczne było zorganizowanie zarówno noclegu jak i transportu.
Pierwszy taniec
Pierwszy taniec to moment symboliczny, który jest sygnałem do rozpoczęcia zabawy. Jeżeli nie czujecie się na siłach, żeby go zatańczyć lub z jakiś innych względów nie chcecie tego robić, zrezygnujcie z niego. Organizowałam wesela bez pierwszego tańca i uwierzcie mi zabawa na nich również była doskonała.
Dzieci na weselu
O zapraszaniu dzieci na wesele więcej informacji znajdziecie TUTAJ i TUTAJ
Przywitanie chlebem i solą
Przywitanie chlebem i solą to tradycyjne powitanie młodej pary, które w minionych latach organizowali rodzice panny młodej. Tuż po ślubie nowożeńcy udawali się do domu panny młodej i w progu matka witała ich słowami:
Witamy Was chlebem i solą, żeby Wam w życiu chleba i soli nie zabrakło.
Chleb i sól były to podstawowe składniki pożywienia, wierzono, że przynoszą szczęście i dobrobyt. Obecnie takie przywitanie organizowane jest najczęściej w sali i często robi to obsługa restauracji. Jeżeli jednak „nie czujecie” takiego przywitania to z niego zrezygnujcie- nie jest to absolutnie żadna konieczność. Możecie zostać powitani tylko winem musującym.
Myślę, że nikt nie powinien się czuć urażony, gdy z takiego przywitania zrezygnujecie 🙂
Oczepiny
To kolejny element wesela nawiązujący do tradycji. Oczepiny dziś wyglądają zupełnie inaczej niż wyglądały kiedyś. Nie uważam, żeby organizacja oczepin była koniecznością, dlatego jeżeli nie macie ochoty ich robić zrezygnujcie z nich.
Zapraszanie gości, których się nie chce
Więcej na ten temat znajdziecie TUTAJ. Ja uważam, że powinniście zaprosić na wesele, te osoby, z którymi chcecie spędzić ten wyjątkowy dla Was dzień. Jeżeli z jakiś względów np. Rodzice poproszą Was o zaproszenie kogoś kogo nie planowaliście, w mojej ocenie warto jest na taką prośbę przystać. Jednak jeżeli to dotyczy sporej ilości dodatkowych osób na Waszej liście powinniście postawić granicę.
Podziękowania dla rodziców
Tamat podziękowań dla rodziców wiele razy jest przez Was poruszany. Uważam, że robienie czegoś na pokaz nie ma większego sensu, tym bardziej, jak są skomplikowane relacje rodzinne. Jeżeli więc z jakiś względów nie chcecie podziękować rodzicom przed wszystkimi zaproszonymi osobami, możecie to zrobić w domu przed rozpoczęciem przyjęcia weselnego. Są też pary, które czują, że chcą podziękować rodzicom przed wszystkimi i to jest super, że robią to dlatego, że chcą a nie, że muszą.
Tort
Tort to kolejny symboliczny moment na przyjęciu weselnym. Jednak podobnie jak bez oczepin czy przywitania chlebem i solą tak samo bez tortu wesele może się odbyć.
Ciasta i tort od cioci, żeby się nie obraziła
Uważam, że powinniście zamówić ciasta i tort tam gdzie chcecie. Szczerze to w ogóle nie rozumiem takiego podejścia, z obrażaniem więc trochę trudno mi się do tego tematu odnieść.
Błogosławieństwo i ślub kościelny
To są elementy, które bezpośrednio odwołują się do wiary. Nie wiem czy w takich kwestiach można wywierać na kimś presję. Temat wiary, Kościoła mam wrażenie, że w ostatnich latach zrobił się tematem bardzo kontrowersyjnym. Ja na pewno nie czuję się w tym temacie ekspertem, wiem natomiast, że jeżeli ktoś nie chce ślubu kościelnego, tym samym zazwyczaj także błogosławieństwa nie powinien w żaden sposób być do tego zmuszany.
Rozdawać gościom ciasta i alkohol
To z całą pewnością nie jest żadną koniecznością. Zdarza się, że para młoda zamawia za dużo alkoholu i ciasta i rozdaje gościom na koniec wesela. Jednak coraz częścią pary liczą się z kosztami wesela i nie zamawiają dwa razy więcej rzeczy niż powinni. Dla mnie to absolutnie żadna konieczność.
Disco polo
Muzyka disco polo nie jest koniecznością na weselu. Co więcej coraz więcej DJów czy zespołów zastrzega sobie, że takiej muzyki nie gra. Nie mam nic przeciwko gdy na weselu pojawia się taki utwór jeden czy kilka, który chcąc nie chcąc wszyscy dobrze znamy. Jednak, jeżeli nie życzycie sobie muzyki disco polo zastrzeżcie to sobie w umowie z DJem czy zespołem. Można prowadzić świetne wesele bez tego rodzaju muzyki.
Druhny
Temat druhen rzeczywiście najbardziej znany jest nam z amerykańskich filmów. Jednak na tradycyjnych polskich weselach druhny również występowały w orszaku weselnym. Nie jest to więc twór komedii romantycznych a starodawna tradycja.
Poprawiny
Poprawiny w niektórych regionach Polski to wciąż bardzo zakorzeniona tradycja. Są jednak miejsca, w których pary młode rezygnują z tego zwyczaju i w moim odczuciu nie ma w tym nic złego. O poprawinach więcej znajdziecie TU
Uważam, że wesele powinno się robić zgodnie z własnymi przekonaniami. Nie ma w tym nic złego, jeżeli ktoś z bliskich poprosi Was o coś a Wy to uwzględnicie w plamach weselnych. Nie można natomiast wywierać presji na parze młodej i stosować emocjonalnych szantaży, jak to niestety bywa w niektórych rodzinach.