Dzisiejszy artykuł piszę do Was ze słonecznych i nad wyraz gorących Wysp Kanaryjskich. Jestem tu, bo musiałam odpocząć. Jestem tu, bo musiałam się zdystansować i spojrzeć na różne tematy z innej perspektywy. Jestem tu, by nabrać siły i energii, żeby Wam ją później przekazywać. I na końcu jestem tu, żeby na chwilę odciąć się od bieżącej sytuacji. Chociaż czy można to nazwać bieżąca sytuacją skoro tkwimy w tym od roku?
Przyznaję, że przyjazd tu, to była to najlepsza decyzja. Trafiliśmy z wyjazdem w dzień, w którym nasz Rząd ogłosił kolejny już Lockdown a liczba dziennych zachorowań przewyższyła 30 tysięcy przypadków. Reasumując moja branża zamknięta, szkoły zamknięte, przedszkola zamknięte, mój mąż pozałatwiał swoje tematy, pozostałe sprawy może organizować zdalnie. Nic więc nas nie trzymało w tym momencie w domu.
Moją ogromną pasją poza organizacją wesel są podróże. Wyjeżdżamy tak często, jak często mamy taką możliwość. Podczas podróży się resetuję. Podczas podróży inspiruję się, zbieram siłę i energię, które później wykorzystuję przy organizacji wesel i w normalnym, codziennym życiu. W ostatnim roku pandemia mocno ograniczyła mi i wesela i podróże. Dlatego teraz postanowiłam zrobić coś po swojemu. Odciąć się.
Jesteśmy na Lanzarote, żeby tu przylecieć musieliśmy przedstawić negatywny wynik na Covid. Cała rodzina oprócz 4 letniego Antosia (zarówno w samolocie jak i w hotelu). W samolocie siedzieliśmy 5 godzin w maseczkach.
Czy na miejscu czujemy się bezpiecznie?
Zdecydowanie bezpieczniej niż w Polsce! Na Lanzarote jest kilkadziesiąt przypadków Covid dziennie i liczba ta wciąż spada. U nas, jakby to delikatnie określić? Z resztą wiecie jak u nas to wygląda…
W hotelu są wszyscy przetestowani, w samolocie wszyscy przetestowani.
Poza plażą i basenem wszędzie, wszyscy mają maseczki! Nie jak u nas na brodzie czy szyi. Wszyscy mają zasłonięte nosy i buzie. Bez względu na to czy jest to kelner w restauracji, recepcjonistka, osoba, która czyści basen, budowlaniec. Wszyscy noszą prawidłowo założone maseczki. To naprawdę daje poczucie bezpieczeństwa. Ujn
Na Lanzarote jestem 4 raz (na Wyspach Kanaryjskich 7) i teraz trochę na nowo odkrywam wyspę. Jeżeli będziecie mieli ochotę kiedyś Wam o niej opowiem.
Tymczasem życzę Wam dużo zdrowia, energii i siły 🙏😊
Ściskam Was mocno 😘