Tydzień przed ślubem powinien Wam upływać w przyjemnej atmosferze i przyjemnym oczekiwaniu na ten długoplanowany dzień. Niestety nie zawsze tak to wygląda… Znam pary, które na ostatnie siedem dni planują mnóstwo rzeczy i w dniu ślubu są już zwyczajnie wyczerpane. Dlatego dziś postanowiłam opublikować ten artykuł, póki jest jeszcze sporo czasu do Waszych przyjęć weselnych, póki możecie rozplanować wszelkie obowiązki i zadania w taki sposób aby ten ostatni tydzień poświęcić na przyjemności.
Co warto zaplanować na tydzień przed weselem?
-zaplanujcie realizację wszelkich wcześniej umówionych wizyt u kosmetyczki, fryzjera itp.
-zaplanujcie dokładnie dzień ślubu
-zaplanujcie dokładnie kto za co będzie w dniu ślubu odpowiedzialny
-potwierdźcie jeszcze raz wszelkie ustalenia z podwykonawcami
-przygotujcie koszyczki ratunkowe do toalet
-pójdźcie do spowiedzi
-umówicie się z menadżerem sali weselnej na termin przywiezienia Waszych ślubnych rzeczy takich jak: winietki, menu, ewentualne dekoracje, alkohol itp.
Czego nie robić tydzień przed ślubem?
NIE TESTUJCIE NOWYCH ZABIEGÓW U KOSMETYCZKI
Nie ma pewności jak skóra zareaguje na innowacyjne zabiegi. Lepiej wszelkiego rodzaju eksperymenty zrobić albo znacznie wcześniej albo już spokojnie po ślubie.
NIE EKSPERYMENTUJCIE Z FRYZURĄ
Ostre cięcia, radykalne zmiany koloru przed weselem zdecydowanie należy odpuścić. Nie macie pewności jak wyjdzie nowa fryzura, jak się będziecie w niej czuć.
NIE UŻYWAJCIE NOWYCH/NIESPRAWDZONYCH KOSMETYKÓW
Wszelkie próby poleceń nawet najbardziej naturalnych kosmetyków mogą się skończyć tragicznie dla Waszej skóry, więc przed weselem warto używać sprawdzonych wcześniej kremów i żeli a wszelkie testy nowości zostawcie sobie na później.
NIE ZAŻYWAJCIE ZBYT INTENSYWNYCH KĄPIELI SŁONECZNYCH
Z opalaniem łatwo przesadzić, dlatego zdecydowanie nie polecam zbyt długiego leżenia na słońcu przez ślubem a tym bardziej w solarium.
ZREZYGNUJCIE Z EKSTREMALNYCH SPORTÓW
Sama mogę tu być świetnym przykładem 😉 uwielbiam grać w tenisa i robię to regularnie (może powinnam napisać robiłam przynajmniej do czasu wybuchu pandemii). Raz w tygodniu gram z dziewczynami w debla i na dwa tygodnie przed ślubem również grałam. Nawet mi do głowy nie przyszło, że coś się może stać. Chwila nieuwagi i piłeczka trafiła mi w okolice prawego oka. Na szczęście nic poważnego się nie stało poza średnim kolorem na twarzy 😉 Tydzień przed weselem z meczu zrezygnowałam a fioletowe zabarwienie zniknęło 🙂
NIE ORGANIZUJECIE W OSTATNIM TYGODNIU WIECZORU PANIEŃSKIEGO/KAWALERSKIEGO
Zdecydowanie polecam organizować takie wydarzenia wcześniej. Optymalnie dwa-trzy tygodnie przed weselem.
NIE EKSPERYMENTUJCIE Z NOWYMI DIETAMI
Wiem, że przed ślubem chyba wszystkie panny młode są na diecie (trzymam kciuki za ich skuteczność ;)) Jednak wszelkiego rodzaju „głodówki” restrykcyjne diety przed samym ślubem mogą źle odbić się na Waszym samopoczuciu i utracie energii, która w tym ostatnim tygodniu na pewno będzie Wam potrzebna.
NIE PLANUJCIE ZAKUPÓW WESELNYCH
Niestety znam wiele par, które dzień przed ślubem jeżdżą po sklepach kupując kartony alkoholu, zgrzewki napojów. Odradzam zostawiania zakupów na ostatnią chwilę, takie rzeczy naprawdę można kupić wcześniej.
P.S. Przygotowałam dla Was planner na ostatni tydzień wesela. Zapiszcie się do newslettera i w przyszłym tygodniu otrzymacie ode mnie maila z plannerem do pobrania <3