Będzie to tekst o tym, jak w zupełnie nietypowym stylu zaskoczyć swoją ukochaną.
Zacznę od historii dwóch sesji, zrealizowanych z pomocą konsultanta ślubnego, które przebiły wszystko co widziałem do tej pory w temacie romantycznych pomysłów.
Jesteście gotowi? Oto dwa pomysły na wyjątkowe zaręczyny.
Sesja z wręczanym pierścionkiem
Obie sesje, o których wam opowiem odbyły się na półwyspie Helskim, ale był to zupełny przypadek. Dwóch panów, którzy szukali wyjątkowego sposobu na wręczenie pierścionka swoim wybrankom wybrało tę samą lokalizację J
Liczy się scenariusz
Za każdym razem odbyło się to jednak według innego scenariusza – głównie dzięki poradom konsultantki ślubnej, więc planując taką spektakularną akcję, pomyślcie o takiej osobie, w końcu oświadczacie się pierwszy raz a konsultantka ma duże doświadczenie w tych sprawach.
Pierwszą z opisywanych tutaj sesji mogę właściwie nazwać zaręczynową, bo właśnie podczas zdjęć padło TO pytanie i pojawił się pierścionek zaręczynowy.
Zacznijmy jednak od początku
Umówiłem się na sesję z pewną zakochaną parą. Oficjalnie miały być to zdjęcia upamiętniające wspólny wyjazd nad morze. Wszystko to, co miało wydarzyć się pod koniec sesji, było owiane tajemnicą.
Nawet ja, jako fotograf wiedziałem tylko, że w umówionym miejscu – na plaży skąpanej w popołudniowym słońcu, będzie przygotowany stół z zaręczynową kolacją dla dwóch osób. Będzie też czekał muzyk, który zacznie grać na skrzypcach w momencie gdy nasza para pojawi się na plaży.
W takich oto romantycznych okolicznościach nasz kandydat na męża, miał wręczyć pierścionek swojej wybrance.
Wyobraźcie sobie reakcję Waszej ukochanej kiedy wręczacie jej pierścionek w taki sposób. Jest to naprawdę wzruszający moment, który przy okazji zostaje z Wami na całe życie, bo „przypadkowo” był z Wami fotograf.
Całość brzmi jak bardzo skomplikowana operacja spiskowa, powiązana z planowaniem i logistyką, ale od czego są konsultanci ślubni.
Sukces murowany J
To, jak się oświadczyć i co wtedy powiedzieć, zależy głównie od Waszej pomysłowości, ale pamiętajcie by wyczuć właściwy nastrój. Czasem, tak jak w przypadku opisanych przez nas oświadczyn na sesji słowa są już zupełnie zbędne.
Kwestia wyboru odpowiedniego momentu do wręczenia pierścionka jest ogromnie ważna o czym przekonał się drugi z naszych panów młodych, który przyjął inną taktykę niż ta z opisana powyżej.
Rano czy po południu?
Zaraz po porannym przebudzeniu zapytał się swojej przyszłej żony czy za niego wyjdzie. Usłyszał wówczas odmowną odpowiedź – co nasza późniejsza panna młoda tłumaczyła porannym zachmurzeniem nastroju.
Zdeterminowany powtórzył pytanie wieczorem – tego samego dnia i padło wyczekiwane przez każdego pytającego: TAK. Drogie Panie, jeśli to czytacie bądźcie jednak łaskawe dla swoich przyszłych mężów, koniec końców najważniejsze jest przecież samo pytanie, a nie okoliczności.
Morał z tego taki, że na pytanie: kiedy się oświadczyć?
dobrą odpowiedzią będzie: Po kolacji i zdecydowanie nie, przed śniadaniem 🙂
Sesja narzeczeńska
Wiecie już teraz, że sesja zaręczynowa to taka podczas, której wręczany jest pierścionek zaręczynowy. Czas na opcję numer dwa, czyli sesję narzeczeńską.
Zgodnie z tym co obiecałem Wam na początku artykułu, przedstawię historię innej pary, która równie mocno zapadła mi w pamięci.
Otóż w odróżnieniu do pierwszej opowieści, w której wszystko działo się w tajemnicy przed jedną z zainteresowanych osób, tu wszystko było planowane „wspólnie i oficjalnie” z organizatorką ślubną.
No może poza jednym szczegółem:
kolacją na tarasie z widokiem na zatokę, która miała być dodatkową atrakcją, już po sesji narzeczeńskiej, bez obecności fotografa J
Para owa skrupulatnie zaplanowała sesję, dzięki temu ma teraz piękne wspomnienia i co najważniejsze zdjęcia z tego błogiego okresu J
Sesja narzeczeńska daje wiele możliwości na ciekawe zdjęcia, ponieważ można wykorzystać elementy ważne i wyjątkowe dla Waszego związku i Waszej historii.
Planując ślub koniecznie pomyślcie o sesji we dwoje, gwarantuje Wam, że za kilka lat wartość sentymentalna jakiej nabiorą takie zdjęcia, jest warta zachodu.
Na koniec jeszcze zapraszam do artykułu, w którym przedstawiam 15 powodów, dla których warto zdecydować się na takie sesje.
Zdjęcia: Naturalna Fotografia – Jacek Siwko Photography
