Nie będę ukrywać, że jestem zachwycona wydarzeniem! Kochani, jeżeli byliście w Hotelu Marriott w Warszawie w weekend wiecie o czym mówię, jeżeli nie, naprawdę macie czego żałować 🙂
Wedding Show Powiedzmy Tak przeszedł moje oczekiwania. Organizacja, warsztaty,
panele eksperckie, wystawcy… Wszystko na bardzo, bardzo wysokim poziomie. Na pewno samo miejsce targów było wyjątkowe. Luksusowy hotel Marriott, znajdujący się w samym centrum stolicy, z pewnością przyczynił się do podniesienia atrakcyjności targów, jednak to nie on był najważniejszy.
Wedding Show Powiedzmy Tak rozpoczął się w sobotę o godzinie 10:00 i już wtedy były kolejki do zakupu biletu 🙂 co mnie absolutnie nie dziwi, bo inwestując 25 lub 30 zł przyszłe pary młode, mogły znaleźć wszystko to czego szukały.
Panele eksperckie na tematy takie jak:
– organizacja ślubów plenerowych
– wszystko o menu weselnym
– jak uniknąć wizażowej katastrofy
– 7 grzechów mody ślubnej
Czy warsztaty:
– stwórz swój candy bar
– zdobienie papeterii ślubnej
– ślub i wesele a finansowe rozterki
– motyw przewodni ślubu
– perfekcyjne wesele- formalności związane wyborem lokalu
Oczywiście wymieniłam tylko część, przez dwa dni naprawdę wiele się działo!
Do całości wydarzenia, klasy dodawała niezwykle profesjonalna organizatorka Wedding Show, dziennikarka, gospodyni warsztatów i prowadząca show Agnieszka Popielewicz.
Przepięknie również wypadł inscenizowany ślub plenerowy. Byłam jego bardzo ciekawa, bo większość ślubów i wesel jakie organizuję mają miejsce w ogrodzie i naprawdę firmy Perfect Day i Rock&Flowers przygotowały to prześlicznie.
Nie mogłabym również nie wspomnieć o pokazie sukien ślubnych Violi Piekut. Jestem ogromną fanką tej projektantki i w mojej ocenie ma najpiękniejszą ślubną kolekcję w Polsce. O poprzedniej kolekcji pisałam tutaj a kolekcji 2016 napiszę osobny artykuł, bo rzeczywiście jest o czym pisać 🙂
Co jeszcze wzbudziło mój zachwyt? Organizacja 🙂 ale to już mój mały konik- zboczenie zawodowe 🙂 mimo, iż tyle się działo, kilka warsztatów w różnych salach na dwóch piętrach, prowadzonych przez różnych ludzi, wszystko odbyło się na czas, bez spóźnień, bez zmian z agendzie. Już na samym wejściu wszyscy uczestnicy Wedding Show otrzymali agendę z mapką, z zaznaczonymi salami! Szczegół? A jednak tak istotny.
Pisać jeszcze mogłabym i pisać, bo było to rzeczywiście wyjątkowe wydarzenie. Mogę je porównać jedynie z Wedding Show w Londynie. W Polsce nie spotkałam się z niczym podobnym.